Dzień dobry! Czy ktokolwiek się tego spodziewał?
Drodzy państwo, na chwilę obecną, po zdaje się 2-3 latach, wracam na blog
Ale chwilę poświęćmy mnie, spójrzmy jak zmieniła się moja postać w przestrzeni tych kilku lat.
Więc!
Na chwilę obecną mam 17 lat, co daje po szybkim przeliczeniu około 14-15 lat w chwili zaczęcia pisania tego bloga. No, jestem pod wrażeniem.
Prawda jest taka, że ni cholery nie pamiętam, co napisałam. Dlatego dziś biorę się ostro do czytania, a gdy tylko skończę (czyt. przypomnę sobie fabułę), postaram się kontynuować, bo wydaje mi się, że nie jest to takie aż złe, aczkolwiek ograniczę ilość wątków, bo aż się sama pogubiłam.
Czy ja wstawiłam jedną postać jako Dodę?
To się naprawi.
Ymm... co działo się w ciągu tych 2-3 lat. No cóż, wpadłam sobie w bycie emo, ciekawa sytuacja, na szczęście mi przeszło ^-^ Obecnie jestem raczej na granicy dorosłości i żyletki mi nie w głowie, bogu dzięki.
Zmieni się z pewnością wygląd tego bloga, bo bolą mnie oczy od czytania w takich ciemnościach xD
Styl mojego pisania raczej się niewiele zmienił, dalej kocham pisać, aczkolwiek wiem trochę więcej o życiu niż wtedy.
Chyba to tyle. Chciałabym zobaczyć, czy jeszcze ktoś tu zaglądnie po takim czasie (a wierzcie mi, patrząc na statystyki ZDARZA SIĘ TO)
Koniec z dodą i żyletkami!
Nadchodzi nowa era!
Edit: hell, no. Ja nie dam rady pisać tego dalej, żenuje mnie zawartość.
Zbyt skracane, za mało treści. Sama nie ogarniam tej fabuły. Dlatego za chwilę zaczynam zupełnie nową część, o zupełnie nowych osobach i mam nadzieję, że ta będzie bardziej ogarnięta.
Buziaki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz